niedziela, 16 września 2018

2 lata Kuchni Poirot i rozwiązanie konkursu

Wczoraj blog oficjalnie skończył dwa lata i jako dwulatek może potwierdzić - miłośników najbardziej genialnego z detektywów, niezrównanego Hercule Poirot z każdym rokiem jest coraz więcej i więcej. Wznieśmy więc toast (obowiązkowo jego ulubioną tisane) za małe szare komórki oraz za przemiłe zwyciężczynie konkursów urodzinowego tygodnia!

 

Przede wszystkim pragnę bardzo serdecznie podziękować wszystkim osobom, które wzięły udział w konkursie i podzieliły się arcyciekawymi przemyśleniami na temat Małego Belga, a także wszystkim czytelnikom Kuchni Poirot. 
Wybór najciekawszej odpowiedzi nie był łatwy, zwłaszcza, że każda z nich tak cudownie opisywała, to co sama uwielbiam w Najsłynniejszym Belgijskim Detektywie.
Ponieważ jakaś decyzja zapaść musiała, zdecydowałam się nagrodzić dwie z Pań:

Pani Marlena Łozińska otrzymuje książkę Martina Fido Świat Agathy Christie

Pani Agnieszka Wójcik otrzymuje książkę Agathy Christie Nemezis


Gratuluję Zwyciężczyniom i proszę o przesłanie adresów do wysyłki na email: kuchniapoirot@gmail.com
 

czwartek, 13 września 2018

Urodzinowy konkurs: Hercule nr 2

Urodzinowy tydzień w pełni - czas na kolejny konkurs. Po Poirotowej zagadce czas na coś zupełnie innego - zwycięzca zaś otrzyma nowy egzemplarz książki - albumu Martina Fido Świat Agaty Christie. Zapraszam!

 Wystarczy do soboty 15 września 2018 r. napisać w komentarzach pod tym postem (lub pod postem na FB) za co najbardziej lubicie Poirota, proste i przyjemne zadanie, które żadnemu miłośnikowi Detektywa nie sprawi żadnych trudności. A jeśli o wiele bardziej wolicie Pannę Marple lub innych detektywów Christie, chętnie posłucham czemu Mały Belg nie przysporzył sobie waszej sympatii.
Najlepsza odpowiedź zostanie nagrodzona książką, wyniki zaś już w niedzielę 16 września :)

 

wtorek, 11 września 2018

Wielka piątka: 5 filmowych zbrodni w pociągu

Po 5 podróżach pociągiem z Agathą Christie dalej pozostajemy w temacie kolejowym tym razem z filmowymi zbrodniami w pociągu. Oczywiście nie mogło zabraknąć Morderstwa w Orient Expressie w jedynej słusznej wersji z 1974 roku, ale oprócz tego przygotowałam kilka niespodzianek. Coś w sam raz na długie, jesienne seanse filmowe:

1. Morderstwo w Orient Expressie (Murder on the Orient Express), reż. Sidney Lumet, 1974 r.
obsada: Albert Finney, Lauren Bacall, Anthony Perkins, Ingrid Bergman, Vanessa Redgrave, Sean Connery, John Gielgud, Michael York, Jacqueline Bisset
  
Końcowe wyjaśnienia. Zdjęcie ze strony: hindustantimes.com.
 Pierwsza wielka adaptacja Agathy, która już na początku wysoko ustawiła poprzeczkę - parada gwiazd ekranu (czołowa femme fatale - Lauren Bacall, słynna Ingrid Bergman, ikony brytyjskiego teatru John Gielgud i Wendy Hiller, Anthony Perkins - Norman Bates z Psychozy czy Sean Connery -  pierwszy kinowy James Bond, Jacqueline Bisset czy Vanessa Redgrave), doskonała scenografia i mistrzowska reżyseria Sidneya Lumeta, twórcy m. in Dwunastu gniewnych ludzi, Serpico i Pieskiego popołudnia. Wiadomo było, że później może być tylko gorzej i rzeczywiście - od czasu filmu z Albertem Finneyem Morderstwo w Orient Expressie wybitnie nie ma szczęścia: budząca grozę wersja z Alfredem Moliną, niesamowicie ponury odcinek serialu Agatha Christie's Poirot ze świetnym skądinąd Davidem Suchetem i ostatnia wersja z Kennethem B. o której lepiej jak najszybciej zapomnieć. Paradoksalnie największą wadą filmu z 1974 roku jest Albert Finney, który choć zdecydowanie jest dobrym aktorem jako Poirot po prostu nie pasuje - wiekiem, dziwaczną charakteryzacją czy specyficzną aktorską manierą.



2. Starsza pani znika (The Lady Vanishes), reż. Alfred Hitchcock, 1938 r.
obsada: Margaret Lockwood, May Whitty, Michael Redgrave, Basil Radford, Paul Lukas

May Whitty jako Panna Froy i Margaret Lockwood (Iris). Zdjęcie ze strony: cineplex.com
 
Hitchcock, mistrz suspensu, podobnie jak Królowa Kryminału uwielbiał pociągi  i często umieszczał w nich akcję swoich filmów. W filmach takich jak 39 kroków, W cieniu podejrzenia czy Północ-pólnocny zachód sceny w pociągu pełnią kluczowe rolę. Jednak miłośnika zagadek i angielskiego humoru najbardziej zainteresuje film sprzed Hollywoodzkiego okresu Hitchcocka- nakręcona w 1938 roku sensacyjna komedia Starsza pani znika, gdzie praktycznie większość akcji rozgrywa się w pociągu. Wśród podróżnych wracających do Londynu z fikcyjnego kraju na Bałkanach jest młoda kobieta Iris (Margaret Lockwood), która przed wejściem do pociągu doznaje urazu głowy. Pod swoją opiekę bierze ją urocza stara panna Froy (May Whitty), która w trakcie podróży znika w tajemniczych okolicznościach, a dodatkowo nikt z pasażerów nie jest w stanie jej sobie przypomnieć. Czy tytułowa starsza pani była tylko wytworem wyobraźni Iris czy może mamy do czynienia z diabelskim spiskiem? O tym filmie Francois Truffaut powiedział, że "intryga zawsze tak go wciąga, że nie jest w stanie skupić się na tym jak film jest zrobiony". Jest tu i kostyczny brytyjski humor i sprawnie poprowadzona, budząca napięcie intryga.
 
3. Lady on a Train, reż. Charles David, 1945 r.
obsada: Deanna Durbin, Ralph Bellamy, David Bruce, Edward Everett Horton

Elegancka Deanna Durbin zaraz zostanie "świadkiem mimo woli". Zdjęcie ze strony: www.noirfilmfestival.cz
 
 Ponad dziesięć lat przed 4.50 z Dworca Paddington Agathy Christie podobny koncept (morderstwo widziane z pociągu) pojawił się w tej kryminalnej komedii z popularną w latach 40-tych piosenkarką i okazjonalną aktorką Deanną Durbin. Podróżująca do Nowego Yorku młoda kobieta widzi ze swojego przedziału popełnione w jednym z domów przy torach morderstwo - tak jej się przynajmniej wydaje. Oczywiście nikt nie wierzy dziewczynie i w rezultacie musi podjąć śledztwo na własną rękę szukając pomocy u swojego ulubionego autora kryminałów. Lady on a Train trochę parodiuję popularny w tym okresie film noir, trochę jest komedią muzyczną - Deanna wykonuje z zacięciem kilka niezłych utworów m.in. arcyzmysłową wersję Night and Day Cole'a Portera. To lekka komedia z bożenarodzeniowymi akcentami, ale też ciekawą kolejową zagadką.

4. Nieznajomi z pociągu (Strangers on a Train), reż. Alfred Hitchcock, 1951
obsada: Farley Granger, Leo G. Carroll, Robert Walker, Ruth Roman, Patricia Hitchcock

Farley Granger (Guy) i Robert Walker (Bruno) podczas słynnej sceny w pociągu. Zdjęcie: thefilmstage.com

Alfred Hitchcock po raz kolejny, tym razem w niezbyt wiernej adaptacji kryminału Patrici Highsmith(twórczyni słynnego cyklu o utalentowanym panu Ripley). Znany tenisista Guy Haines spotyka w pociągu czarującego Bruna, który deklaruje się jako jego zagorzały fan i zna podejrzanie dużo szczegółów z życia prywatnego tenisisty (jak dość jędzowata żona, która nie chce dać mu rozwodu). Okazuje się, że Bruno to szaleniec, który wpadł na pomysł zbrodni doskonałej - on zabije żonę Hainesa, a Guy w rewanżu zabije jego ojca. Zniesmaczony tenisista nie traktuje go poważnie, ale szybko uświadamia sobie, że Bruno wykonał swoją część umowy i nastaje na Guya by i on dotrzymał słowa. Nieznajomi z pociągu to po trosze moralitet o złu, które drzemie w każdym z nas, ale jeszcze bardziej szalona, czarna komedia, zaś Bruno w wykonaniu Roberta Walkera jest jednym z ciekawszych ekranowych morderców. Nad scenariuszem pracował nikt inny tylko wielki mistrz czarnych kryminałów Raymond Chandler, jedno zaś jest pewne - po obejrzeniu Nieznajomych z pociągu z pewnością zastanowimy się dobrze przed rozpoczęciem niezobowiązującej pogawędki z przygodnym podróżnym w przedziale.


5. Przedział morderców (Compartiment tueurs), reż. Constantin Costa-Gavras, 1965 r.
obsada: Yves Montand, Simone Signoret, Jean-Louis Trintignant, Michel Piccoli

Francuski szyk w pociągu. Na zdjęciu m.in. Simone Signoret i Yves Montand. listal.com/viewimage/7785484

 Francuski kryminał z lat 60-tych którego intrygi nie powstydziłaby się Agatha Christie. Przedział morderców jeszcze przed głośnym Morderstwem w Orient Expressie zapakował do pociągu całą masę francuskich gwiazd: legendarne małżeństwo Yves Montand i Simone Signoret, aktora znanego z filmów Vadima, Rohmera czy Haneke: Jean-Louis Trintignanta czy człowieka-instytucje, jednego z faworytów Bunuela: Michela Piccoli. Za kamerą stanął debiutujący jako reżyser Grek rosyjskiego pochodzenia Constantin Costa-Gavras, który po latach nakręci m. in.  Z czy Małą apokalipsę. W nocnym pociągu znalezione zostają zwłoki młodej kobiety, śledztwo prowadzi starzejący się (wzorowany nieco na Maigretcie) komisarz Grazzi (Yves Montand). Nie kończy się na jednej zbrodni - kolejno zaczynają ginąć pasażerowie sypialnego wagonu w którym dokonano morderstwa... Rozwiązanie ścina z nóg i przywodzi na myśl Christie w najlepszej formie - jak chociażby A.B.C. Przedział morderców jest zresztą adaptacją, wydanego również w Polsce, kryminału Sebastiana Japrisota. 

poniedziałek, 10 września 2018

Urodzinowy tydzień i Konkurs

Urodzinowy tydzień na blogu Kuchnia Poirot należy uznać za rozpoczęty: już w sobotę 15.09.18 nie tylko obchodzić będziemy urodziny Królowej Kryminału, ale też dwa lata Kuchni Poirot. Z tej okazji pojawią się rozmaite atrakcje i oczywiście nie zabraknie konkursów.

Czas na pierwszy z nich!!!

 
Zdjęcie ze strony: pinterest.com

KONKURS HERCULE NR 1

Zasady konkursu są niesamowicie proste - wystarczy zgadnąć z jakiej książki Agathy Christie pochodzi podany niżej fragment. Osoba, która pierwsza odgadnie i poda prawidłową odpowiedź w komentarzu poniżej, otrzyma pocztą nowy egzemplarz tego właśnie kryminału :) 

" - Czy pan wie, co to jest przyjęcie w wieczór Halloween? - spytała Pani Olivier.  - Wiem, co to jest Halloween - odpowiedział Poirot. - 31 października, wiedźmy latają na miotłach - dodał, mrugnąwszy filuternie. - Były i miotły - odparła pisarka. - Dawano za nie nagrody. - Nagrody? - Tak, za najpiękniej udekorowaną. Poirot spojrzał z powątpiewaniem."

POWODZENIA!

KONKURS ROZSTRZYGNIĘTY! Serdeczne gratulację dla Pani, która błyskawicznie podała prawidłową odpowiedź - to oczywiście Wigilia Wszystkich Świętych :)