niedziela, 17 grudnia 2017

Poradnik dla początkujących: mój pierwszy kryminał Agathy Christie. Od czego zacząć?

Moim pierwszym kryminałem Agathy Christie było A.B.C. - miałam 11 lat i śmiertelnie nudziłam się podczas wakacyjnej podróży samochodem. W końcu na którejś ze stacji benzynowych, Ciocia - sama wielka miłośniczka Christie, zlitowała się nade mną i kupiła A.B.C. w wydaniu Hachette. Nuda na czas podróży została zażegnana, a fundamenty pod wieloletnią miłość do angielskich kryminałów zostały podłożone. Dziś myślę, że miałam dużo szczęścia trafiając właśnie na A.B.C - znakomita intryga, jak zawsze zabawna narracja Hastingsa, Poirot i jego szare komórki w rewelacyjnej formie. 
Bo nawet najwierniejszym czytelnikom wiadomo, że Królowa Kryminału ze 108 pozycjami na koncie miewała książki lepsze i gorsze. Więc co wybrać stojąc przed gigantycznym wyborem w księgarni czy bibliotece? Oto najlepsze typy w swoich kategoriach. Dobierz coś dla siebie i gwarantuję, że zostaniesz następnym wielkim fanem Agathy.


Kącik Christiefila - brakuje tylko Samotnego domu, który kiedyś nieopatrznie komuś pożyczyłam.

1.Książka czy opowiadania?

Niezależnie od tego czy w świecie Christie jesteś absolutnie początkujący czy masz już za sobą kilka najbardziej znanych pozycji (Morderstwo w Orient Expressie, Śmierć na Nilu czy Dziesięciu murzynków) najpierw czeka ważna decyzja: wolisz konkretny posiłek czyli pełno stronicowy kryminał czy wybór przystawek - któryś z tomów opowiadań? 
Jeśli konkretny posiłek to zapraszam do punktu 3. A jeśli opowiadania - już służę pomocą. W Polsce dotychczas wydano 15 zbiorów opowiadań Christie. Cztery zawierają historie wyłącznie z Herculem - Poirot prowadzi śledztwo, Morderstwo w zaułku, Wczesne sprawy Poirota i Dwanaście prac Herkulesa, w Trzynastu zagadkach króluje Panna Marple, w Śledztwie na cztery ręce Tommy i Tuppence Beresford, a Tajemniczy Pan Quin i Parker Pyne prowadzi śledztwo poświęcone są mniej znanym detektywom Agathy. Pozostałe stanowią kompilacje różnych rodzajów opowiadań (bo zdarzają się nie tylko o tematyce kryminalnej ale też obyczajowej i sensacyjnej - np w Dopóki starczy światła. Z kolei w zbiorach Świadek oskarżenia i Tajemnica Lorda Listerdale'a nie mamy do czynienia z żadnym ze znanych detektywów Christie. Świadek oskarżenia jest dobrym wyborem gdy lubisz opowieści o duchach i niepokojące gotyckie powieści,  Tajemnica Lorda Listerdale'a to bardziej przygodowe humoreski. Od czego najlepiej zacząć?


Coś z Herculem - Poirot prowadzi śledztwo (Poirot Investigates) 1924 r.
Niewielki zbiór 11 opowiadań z Poirotem i nieodłącznym Hastingsem. Wspaniała rzecz na poznanie szarych komórek Detektywa i zaostrzenie apetytu przed którąś z jego wielkich spraw. Przyjaciele odzyskują rodowe klejnoty, szukają zaginionego premiera, wybierają się w podróż do Egiptu i oczywiście rozwiązują kilka pomysłowych morderstw. Jeśli po Poirot prowadzi śledztwo pozostaje niedosyt to polecam większe kompendium jego spraw czyli zbiór Wczesne sprawy Poirota.

Coś z Panną Marple - Trzynaście zagadek (The Thirteen Problems) 1932 r.
 Trzynaście spraw, które przybliżają wspaniałą postać Panny Marple - uroczej starej Panny z miasteczka St. Mary Mead, to o wiele lepszy wybór niż męczona w szkołach Śmiertelna klątwa. Koncept jest intrygujący - podczas dwóch towarzyskich spotkań każdy z gości po kolei opowiada nierozwiązaną kryminalną historię, a reszta próbuje przedstawić rozwiązanie - są więc kradzieże, tajemnicze otrucia, ukryte skarby i zaginięcia. Choć towarzystwo jest doborowe (autor kryminałów, wzięty prawnik, inspektor Scotland Yardu) to oczywiście Panna Marple wykaże się największą przenikliwością.

Rozmaitości - Detektywi w służbie miłości (Problem at Pollensa Bay and Other Stories)
Coś dla niezdecydowanych czyli trochę Poirota (Hercule w nocnym klubie - Żółty irys), trochę Parkera Pyne'a (Pyne na Majorce!), trochę duetu Pan Satterthwaite/Harley Quin i dodatkowo dwa psychologiczne opowiadania - Kwiat Magnolii i Najukochańszy pies.


2. Pamiętaj o Mary Westmacott i Charlesie Osborne.

Warto pamiętać, że Agatha pisała nie tylko kryminały i zdarzyło jej się też popełnić kilka powieści obyczajowych. Pisała je pod pseudonimem Mary Westmacott, ale usłużni wydawcy (zwłaszcza w starszych wersjach) uprzejmie informują że mamy tu do czynienia z książką Królowej Kryminału. Jeśli chcemy uniknąć rozczarowania nieznaną Agathą, która okaże się nie być kryminałem warto zapamiętać te 6 tytułów: Brzemię, Chleb olbrzyma (Cena geniuszu), Córeczka (Córka jest córką), Róża i cis, Niedokończony portret, Samotna wiosną (W samotności).

Inna sprawa z niejakim Charlesem Osbornem - pamiętam moje rozczarowanie gdy kupiłam Czarną kawę wydawnictwa Prószyński  z nazwiskiem Christie na okładce i czytając czułam, że coś jest bardzo nie tak. Dziwny bezosobowy język, styl jakby nie Christie, o co chodzi? Dopiero na stronie tytułowej, którą w ferworze czytania pominęłam widniało paskudne: zaadaptowane przez Charlesa Osborne'a. Osborne w latach 90-tych przerobił 3 sztuki teatralne Agathy na książki: Czarną kawę z Poirotem, Nieoczekiwanego gościa i Pajęczynę. Radzę omijać je szerokim łukiem, chyba, że mamy ochotę dowiedzieć się co nieco o teatralnych zagadkach jakie konstruowała Królowa Kryminału.


3. Kolejna decyzja: czyli na co tak naprawdę masz ochotę?

Standardowy wybór między Panną Marple a Poirotem w kolejnym punkcie, a teraz warto skupić się na tym co najchętniej chcemy przeczytać: kryminał czy może lekką powieść przygodową? Sensację ze szpiegowskimi klimatami czy poszukiwanie skarbów z wątkiem romansowym? A jeśli mówimy o kryminałach to klasyczny whodunit w wiejskiej rezydencji, rodzinny dramat z krwawą zbrodnią w tle, morderstwo w egzotycznych krajach czy coś jeszcze innego? Na każdy nastrój znajdzie się coś rewelacyjnego:

Jeśli masz ochotę na klasyczny kryminał w wiejskiej rezydencji:
Po pogrzebie (After the Funeral) 1953 r.
Gdy umiera spadkobierca wiekowej rezydencji Enderby Hall, jedna z zebranych na pogrzebie osób twierdzi, że został zamordowany i niedługo potem sama staje się ofiarą krwawego morderstwa. To tylko wstęp do jednej z najbardziej diabelskich intryg Christie, w których Hercule ma rzeczywiście masę roboty, a mroczna rezydencja i zebrani w niej chciwi spadkobiercy to prawdziwa klasyka gatunku.

Jeśli masz ochotę na rodzinny dramat:
Dom zbrodni (Crooked House) 1949 r.
Dom zbrodni to jeden z osobistych faworytów samej Christie. Otrucie patriarchy rodu, galeria niesympatycznych postaci, ich toksyczne relacje, gęsta atmosfera niczym z dramatów Tennesse Williamsa i rozwiązanie do dziś zwalające z nóg. Nie pojawia się żaden ze znanych detektywów, ale całości wychodzi to na dobre - Panna Marple czy Poirot tylko osłabili by defetystyczną wymowę tej mrożącej krew w żyłach historii.

Jeśli masz ochotę na uroki angielskiej prowincji:
Morderstwo odbędzie się (The Murder is Announced) 1950 r.
Panna Marple i jedna z jej najciekawszych spraw. W lokalnej gazecie prowincjonalnej Little Paddocks pojawia się specyficzne ogłoszenie: Morderstwo odbędzie się.. I oczywiście nikt nie jest szczególnie zdziwiony gdy rzeczywiście dochodzi do morderstwa. Niewielka grono podejrzanych, stare tajemnice, jesień na angielskiej wsi i świetnie oddany klimat powojennych lat - czasów wiecznych niedoborów i rozwoju czarnego rynku.

Jesli masz ochotę na  morderstwo w ciepłych krajach:
Morderstwo w Mezopotamii (Murder in Mesopotamia) 1936 r.
Morderstwo w Mezopotamii to prawdziwa gratka: egzotyczne otoczenie, zabawna narracja pewnej prostodusznej pielęgniarki i Hercule na gościnnych występach w obozie archeologów na terenie dzisiejszego Iraku. Dodatkowo mnóstwo smaczków autobiograficznych - opisywany obóz archeologów silnie zainspirowały prawdziwe wykopaliska słynnego Leonarda Wooleya z którym współpracował mąż Agathy archeolog Max Mallowan.

Jeśli masz ochotę na szpiegowskie historię:
N czy M? (N or M?) 1941 r.
Początki II Wojny Światowej i Tommy i Tuppence - znana para małżonków/detektywów  na tropie niemieckich szpiegów. Trochę parodia gatunku, trochę pełna nietypowych pomysłów szalona łamigłówka osadzona w nadmorskim kurorcie.

Jeśli masz ochotę na przygodę:
Dlaczego nie Evans? (Why Didn't They Ask Evans?) 1934 r.
Tytuł to tajemnicze "ostatnie zdanie nieboszczyka" - sympatyczni młodzi bohaterowie Bobby i arystokratka Lady Frankie sporo się natrudzą by dowiedzieć się kim jest tytułowy Evans i rozwiązać zagadki kilku podejrzanych zgonów. To jedna z najbardziej przewrotnych i zabawnych książek Królowej Kryminału

Jeśli masz ochotę na zbrodnię w pociągu:
4.50 z Paddington (4.50 from Paddington) 1934 r.
4.50 z Paddington niestety nie jest aż tak znaną pozycją jak Morderstwo w Orient Expressie, a szkoda, bo zasługuje na równie wielką uwagę. Pewna starsza pani jadąc w odwiedziny do przyjaciółki w St Mary Mead zostaje świadkiem morderstwa popełnionego w jadącym obok pociągu. Ponieważ ciała brak nikt nie chce jej uwierzyć. Na szczęście przyjaciółka z St Mary Mead to nikt inny jak Panna Marple - tak zaczyna się wciągająca historia ekscentrycznej rodziny i tajemniczych zwłok.




4.  Poirot czy Panna Marple? A może ktoś inny?

Zarówno Panna Marple jak i Hercule nie mogą narzekać na brak naprawdę oddanych wielbicieli, ale spory które z nich jest lepszym detektywem są równie bezsensowne jak te wybieranie między Poirotem i Holmesem - chyba  w sercu każdego miłośnika kryminałów znajdzie się dość miejsca dla obojga. Podaję wzorcowe kryminały na pierwszy kęs, zawsze można też zacząć chronologicznie (pierwszy Poirot to Tajemnicza historia w Styles, pierwszy kryminał z Panną Marple to Morderstwo na plebanii). Jedyne czego radzę się wystrzegać to oczywiście Kurtyny (ostatnia sprawa Poirota - warto się dobrze z nim zapoznać przed przeczytaniem) i kilku tytułów Christie z ostatniej dekady twórczości, które niestety nie są aż tak dobre jak poprzednicy - Wigilia wszystkich świętych, Przyjdź i zgiń czy Nemezis.
 

Poirot na początek:
Samotny dom (Peril at End House) 1932 r.
Wzorcowy kryminał z najsłynniejszym belgijskim Detektywem - Hastings-narrator, Poirot na wakacjach (rodzinne strony pisarki: hrabstwo Devon!), uczciwie podane tropy i zaskakujący finał. Po Samotnym domu ciężko nie zakochać się w Małym Belgu.

Panna Marple na początek:
Kieszeń pełna żyta (A Pocket Full of Rye) 1953 r.
Makabryczne morderstwa inspirowane dziecięcą rymowanką i poczciwa Panna Marple w roli mścicielki (jedną z ofiar była jej dawna służąca). Jest stara rezydencja, elementy satyry na nowobogackich, historia miłosna i błyskotliwe dedukcje uroczej starej panny.


Tommy i Tuppence na początek:
 
Śledztwo na cztery ręce (Partners in Crime) 1929 r. 
Londyn szalonych lat 20-tych i małżeństwo detektywów-amatorów, które w każdym z opowiadań parodiuje/inspiruje się innymi bohaterami literatury kryminalnej. Jest więc Ksiądz Brown Chestertona, Holmes i Watson, mój ulubiony Roger Sherringham Anthony'ego Berkleya czy nawet prawdziwa autoparodia: Poirot i Hastings! Śledztwo skrzy się humorem jak najlepszy szampan, a małżeńskie przekomarzanki głównych bohaterów przypominają najlepsze screwball comedy z lat 30-tych. 

Nadinspektor Battle na początek: 
Godzina zero (Towards Zero) 1944 r.
Godzina zero rozpoczyna się bardzo mocnym (niczym u Hitchcocka) akcentem: sceną w której morderca sporządza plan szatańskiej zbrodni. Potem napięcie już tylko rośnie. Nic nie jest tu takim jak się wydaje i obok Domu zbrodni to jeden z najbardziej dopracowanych psychologicznie i ponurych kryminałów Agathy. To zdecydowanie dobry wybór dla osób, którym kryminały Christie kojarzą się ze ździebko staromodną rozrywką - nic bardziej mylnego, świetnie skonstruowana Godzina zero w ogóle się nie zestarzała, a wydana dziś jako nowość z miejsca stałaby się hitem.
 

 5. A może Autobiografia?

Wielu miłośników twórczości Christie uważa Autobiografię za jej najlepsze dzieło i z pewnością ciekawym doświadczeniem będzie poznanie najpierw Autorki, a dopiero potem jej kryminałów. Mało który z pisarzy miał aż tak pasjonujące życie - Agatha ze swadą opisuje swoje edwardiańskie dzieciństwo i młodość przypadającą na ciężkie czasy I Wojny Światowej, szalone lata 20-te i przemiany obyczajowe oraz trudne chwile II Wojny. To też kronika nieskończenie fascynujących podróży i ciekawych ludzi jakich poznała na przestrzeni lat. Jest  w tej książce coś chwytającego za serce i utwierdzającego w przekonaniu jak bardzo nietuzinkową, a przy tym zwyczajnie dobrą osobą była Królowa Kryminałów.


Zdjęcie ze strony: luxuryistanbul.com